Tomas
Muszę udawać, że chcę rozdzielić Leona i Violettę, aby zbliżyć
się do Ludmiły. To w niej jestem teraz zakochany, jest taka słodka, piękna i
zabawna. Muszę coś wymyślić, ale co? Z rozmyślań wyrwał mnie głos Fran.
- Hej Tomas, co ty taki zamyślony?
- Mam problem.
- A jaki?
- Nie wiem, czy chcę o tym mówić. Boję się, że wszyscy mnie
znienawidzą.
- Tomi, jestem twoją przyjaciółką, jestem z tobą zawsze
szczera, mów! – rozkazała mi.
- No dobrze, ale obiecaj, że nie będziesz zła i, że
wysłuchasz mnie do końca.
- No dobrze, a teraz mów o co chodzi.
- No bo Ludmiła chce rozdzielić Leona i Violettę i ja tak
jakby z nią współpracuję, ale nie martw się. Ja na początku chciałem ich
rozdzielić, aby być z Violettą, ale odkąd spędzam coraz więcej czasu z Ludmiłą,
to poczułem do coś do niej. Ale ona wciąż myśli, że chcę ich rozdzielić i boję
się, że jeśli powiem jej, że już tego nie chcę, to mnie znienawidzi. Co ja mam
teraz robić?
- Oj Tomi… Trudna sprawa.
- Wiem, ale ja naprawdę chcę być z Ludmiłą, tylko nie wiem
jak jej to powiedzieć.
- Spróbuj do niej podejść i porozmawiać, wbrew pozorom nie
jest taka zła.
- Dobrze, postaram się coś wymyślić.
- A teraz muszę lecieć do Violi, bo jest zdenerwowana.
Martwi się o Leona.
Natalia
Nie mogę w to uwierzyć, Maxi zaprosił mnie na spacer. Ciekawe
czy to randka, bardzo bym chciała, żeby tak było. Zakochałam się w Maxi i
chciałam z nim być. Mam nadzieję, że on też coś do mnie czuje, bo mi bardzo na
nim zależy.
Violetta
Jak Diego mógłby to zrobić? Jak może wierzyć w to, że
będziemy jeszcze razem? Ja nic do niego nie czuję, wiem, że Leon też uderzył
Diega i on jest przez niego poszkodowany, ale Diego zaczął. Leon jest o mnie
zazdrosny, chociaż nie powinien. Jechałam właśnie z Angie do szpitala, podobno
Leonowi nic takiego nie jest, ale muszę się jak najszybciej dostać do jego Sali
i musze sama się o tym przekonać. Dotarłam do recepcji i tam postanowiłam
zapytać się o salę.
- Dzień dobry, w której Sali leży Leon Verdas?
- A kim pani jest?
- Jestem Violetta Castillo, Leon to mój chłopak. Gdzie on
jest? Bardzo się martwię.
- Leży w Sali nr 12 na drugim piętrze.
- Dziękuję ;-)
Leon
Źle się czuję. Podobno mam wstrząśnienie mózgu. Dobrze, że
temu Diegu dostało się za swoje. Mam nadzieję, że teraz odczepi się od mojej
dziewczyny.
- Cześć Leoś – powiedziała Viola, podeszła i pocałowała
mnie.
- Cześć kochanie.
- Leon, jak się czujesz?
- Źle, mam wstrząśnienie mózgu, muszę zostać na noc w
szpitalu, aby mogli zobaczyć, czy nie pogorszy mi się.
- Nie martw się skarbie, wszystko będzie dobrze, będę przy
tobie cały czas.
- Cieszę się – powiedziałem. Chciałem ją pocałować, ale się
odsunęła.
- Co się dzieje? – zapytałem.
- Nie rozumiem co cię podkusiło, żeby pobić Diega?
- Byłem zazdrosny, macie wspomnienia z dzieciństwa, bałem
się, że zapomnisz o mnie i będziesz spędzać z nim więcej czasu, niż ze mną.
- Ale kochanie, nie ufasz mi, wątpisz we mnie, w naszą
miłość?
- Wiem, że mnie kochasz i ja kocham ciebie, ale z Diegiem
znacie się od dzieciństwa.
- Ale to nie ma znaczenia. Kocham tylko ciebie.
- Ja też, a jak mnie pocałujesz, to wszelkie wątpliwości
odejdą. – Pocałowała mnie, a ja ją przytuliłem. Tak bardzo ją kocham.
Maxi
Umówiłem się z Naty na godzinę 17. Mam nadzieję, że się nie
spóźnię, ostatnio bardzo często mi się to zdarza. Bardzo mi zależy na Naty i
mam nadzieję, że ten spacer wszystko ułatwi.
Była już 16:45 i musiałem wychodzić, więc ubrałem czapkę i
wyszedłem w stronę domu Natalii. Gdy ją zobaczyłem, oniemiałem, wyglądała
pięknie.
Natalia
Wow, o dziwo Maxi się nie spóźnił. Bardzo mi na nim zależy. Wyszliśmy
z domu i poszliśmy w stronę parku. Zobaczyłam piękne jezioro, drzewo, z którego
leciały czerwone płatki, a pod drzewem koc i kosz piknikowy oraz róża.
- Oczywiście, chciałem, żeby było idealnie.
- I tak jest.
Nim się spostrzegłam wyciągnął rękę i złapałam za nią. Szliśmy
za ręce w stronę koca. To były magiczne chwile. Postanowiliśmy, że będziemy
parą. W końcu, szliśmy w stronę jeziora i siedliśmy na brzegu.
Maxi ma takie
piękne oczy. Pocałował mnie, to była magiczna chwila, nigdy jej nie zapomnę…______________________________________________________
Mam nadzieję, że się podoba. Macie NAXI ;-) Specjalnie dla was...
Proszę o komentowanie. Jeżeli macie własnego bloga, to bardzo bym prosiła o to, abyście na nim napisali o naszym blogu. Byłybyśmy bardzo wdzięczne.
Pozdrawiam, Elena ;-*
Caxi. Plis
OdpowiedzUsuńCaxi PLIS.
OdpowiedzUsuńLoffciam twojego bloga xD
OdpowiedzUsuńJest najlepszy!!! ;))
Pati;**
Zarąbisty rozdział Naxi <33
OdpowiedzUsuńPS:Tu Wiktoria Szpyrka
Super czekam na next! <3
OdpowiedzUsuńRozdział faajny, czekam na następne !♥♥♥
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział zresztą tak ja wszystkie. Jej naxi strasznie się cieszę że napisałaś o tej parze.
OdpowiedzUsuńSuper dodajcie next :D plisss , uzależniłam się , chce więcej :)
OdpowiedzUsuńKicia <3
Kocham Leonette ! Kiedy nexT?
OdpowiedzUsuńsuper naxi !
OdpowiedzUsuń