wtorek, 30 lipca 2013

Rozdział 16 - Wagary

 Maxi 

Z Natalią jest tak pięknie , tak cudownie , jeszcze nigdy nic takiego nie czułem . Chciałbym powiedzieć o tym całemu światu .
- Przejdziemy się ? - zapytałem.
- Oczywiście. Mogę się o coś zapytać ? 
- Jasne.
- Kiedy w końcu weźmiesz mnie za rękę ? - zapytała i uśmiechnęła się.
- Aaa tak , myślałem , że ty nie chcesz , więc moja Julio - uśmiechnęła się jeszcze piękniej niż zwykle  - proszę o rękę - ona mi podała i szliśmy tak w milczniu , wystarczało nam to , że jesteśmy razem .

                               German

Wczoraj Violetta wróciła bardzo późno i od razu zasnęła , muszę z nią o tym porozmawiać . Właśnie ja i Angie jedliśmy śniadanie . Angie jest z każdym dniem coraz piękniejsza , chyba się w niej zakochałem.
-Angie - zacząłem i chciałem jej to powiedzieć , ale zeszła Violetta.
- Cześć wszystkim - powiedział smutno .
- Coś się stało Violu ? - zapytała ją Angie.
- Leon jest w szpitalu . - powiedziała i zaczęła płakać.
- Stało się coś poważnego?- zapytałem. 
- Nie, ma ,,tylko ,, wstrząśnienie mózgu , ale zosatwili go na obserwacji . - powiedziała po długiej chwili.
- Oj córciu na pewno nic mu nie będzie - powiedziałem 
- Mam taką nadzieję , muszę już iść do niego , dzisiaj wychodzi ze szpitala . - Powiedziała , wzięła swoją torebkę i wyszła do Leona. Odkąd wiem , że to nie syn mojego wroga to znacznie go polubiłem , ale chyba powinienem go przeprosić za wszystko , zaproszę go na kolacje i wszystko wyjaśnię.

                 Angie 


- German o czym myślisz - powiedziałam i poszłam do kuchni zanieść naczynia.
- O tobie - podszedł do mnie i znów mnie pocałował , chyba coś do niego czuję , ale dzisiaj idę na obiad z Pablo , a wiem , że on też coś do mnie czuję , mam mętlik w głowie.




                                   Violetta

Mój tata i Angie zachowywali się bardzo dziwnie , ale teraz najważniejszy jest Leon , za godzinę mam zajęcia , więc mam dużo czasu dla Leosia.
- Cześć Leon - powiedziałam wchodząc do sali na której leżał.
- Cześć - powiedział smutno , mam nadzieję , że wszystko z nim dobrze .
- Leoś , kochanie , stało się coś ? - bardzo się zmartwiłam.
- Tak , coś bardzo poważnego - odpowiedział , już prawie się rozryczałam , ale zdążyłam powiedzieć:
- Co ? Leon , mów. 
- Kocham cię najbardziej na świecie - powiedział , a ja nie wiedziałam , czy płakać czy się śmiać.
- Leon , nie żartuj tak .
- Nie żartuje , kocham cię.
- Ja ciebie też - odpowiedziałam i pocałowałam go namiętnie . Wtedy wszedł lekarz i powiedział , że Leon może już opuścić szpital , a on zaczął tańczyć .Na korytarzu byli wszyscy oprócz Diega i Ludmiły , nawet Tomas przyszedł.


         Leon

Poczułem się jak król dyskoteki :)  , byłem szczęśliwy , że Violetta mnie kocha , no i że wychodzę z tego durnego szpitala. Nagle wszyscy zaczęli tańczyć skończyło się tym , że musieliśmy opuścić szpital w trybie natychmiastowym :D.
- Mam pomysł - powiedziałem , gdy już opuściliśmy szpital.
- Leon zaczynam bać się tych twoich pomysłów - powiedział Viola , a dziewczyny ją poparły.
- Oj przestańcie , moje pomysły są super i nie do pobicia , po prostu najlepsze.
- Na pewno - powiedziała Camila.
- Ja się zgadzam na wszystko - powiedział Maxi i reszta chłopaków stanęła po mojej stronie . Z dziewczynami nie pójdzie tak łato jak myślałem.
- Zróbmy sobie dzisiaj wolne od szkoły - w końcu przedstawiłem im mój plan .
- Wagary ? - zapytała Fran.
- No tak jakby i tak jesteśmy tu cała klasą . Nie ma tylko Ludmiły i Diega , ale to akurat plus .
- No nie wiem , jak mój tata się dowie , to chyba dostanę z patelni - powiedziała Viola , a wszyscy zaczęli się śmiać. 
- Nie martw się twój super-man cie obroni :-) - powiedziałem i podszedłem do Violi , ale po tych słowach wszyscy zaczęli się śmiać . - No co ?
- A kto jest tym moim super-menem - zapytała się Violetta
- No oczywiście że ja - odpowiedziałem z dumą ,  - to jak WAGARY ? 
- Jasne - teraz już wszystkich przekonałem , spędziliśmy świetnie czas i nawet widok Tomasa mi nie przeszkadzał. Byli wszyscy , nawet Marco , którego nikt nie znał oprócz Fran , ona chyba coś do niego czuję , ale mniejsza z tym ...  Najważniejsze że wszyscy dobrze się bawili , oby tylko nie było  kłopotów ...


Myślę , że fajny coś nowego i śmiesznego :D Leon królem dyskoteki , :) Piszcie komentarze , liczę na was i dziękuje za to że czytacie i że podoba wam się , a zapomniałabym piszcie swoje pomysły na pewno skorzystamy z waszych rad :D 
Buziaki xd
*Weronika* 




14 komentarzy:

  1. Rozdział super, w sumie jak zawsze. Nadrabiałam, więc nie pisałam w poprzednich 4-rech rozdziałach konementsów :D
    Naxi.. Hm.. Wolę Caxi. (Serio) Alę skoro są szczęśliwi, niech pozostaną szczęśliwymi.
    Germanangie? Angie jest niezdecydowana, więc nie nazwałabym tego związkiem xD
    Uuuuu, król dyskotegi - Narz Leoneg <3
    Wagary? Suprise!
    Czekam na następny rozdział, i dalsze losy,
    Tiny Cande Castillo

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział , kocham tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super , w końcu coś innego i fajnego :) wagary , ach te pomysły Leona :D , kiedy nexy , bo nie mogę się doczekać ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiadomo kiedy natępny rozdział musi być więcej komentarzy bo jest ich dość mało :(
      *Weronika*

      Usuń
  5. Ciekawy blog !!

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest to , b.fajny blog i twoje rozdziały też :)
    Kicis :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubimy Violette !!

    OdpowiedzUsuń
  8. Superaśne :)
    Buziaczki <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdział Naxi <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy następny rozdział ?!

    OdpowiedzUsuń
  11. Super ten blog ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń